niedziela, 19 lipca 2009

The Nonce? Znacie?

Eksplorując dokonania Chuck D na youtubie przypadkiem wyświetliło mi się…The Nonce. Posłuchałem – to jest to! Styl à la Pharcyde, Pete Rock czy Tribe. Z resztą kumplowali się z Aceyalonem i jego ekipą, Freestyle Fellowship. To słychać! Tyle, że bity stoją na dużo wyższym poziomie niż na te z „Inner City Griots” FF. Z drugiej strony chłopcy z FF…dajmy spokój porównaniom. Koniec końców jest to przyjemniejsze, bardziej miękkie i jazzujące, niż totalna awangarda emitowana w owym czasie przez kręgi spod znaku Project Blowed. Trudno uwierzyć, że to powstało w połowie lat dziewięćdziesiątych w uchadzącym za gangsterskie LA, a nie w "true schoolowym" Nowym Yorku. Posłuchajcie kawałków poniżej bądź, jeśli chcecie więcej takowej muzyki, zdobądźcie to i tamto. Polecam – szczególne na dzisiejszą deszczową pogodę.


The Nonce "Mixtapes"



The Nonce "Bus Stops"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz